Leki na Covid-19 - jak działają i kiedy można spodziewać się ich w Polsce?
Leczenie Covid-19 do tej pory przyjmowało jedynie formy objawowe, które realizowane były w domu (jeśli pacjent nie wymagał hospitalizacji) lub w szpitalu - jeśli jego stan wymagał profesjonalnej opieki medycznej. Osobom mającym lekkie objawy zalecano podawanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych lub paracetamolu w celu opanowania gorączki, a także przyjmowanie leków niwelujących ból gardła, kaszel czy katar. Pacjentom w szpitalach ordynowano glikokortykosteroidy, terapię tlenową oraz podejmowano inne działania, niezbędne do usunięcia zagrożenia ich życia i zdrowia. Później pojawiły się szczepionki na Covid-19 (o których więcej możecie dowiedzieć się z jednego z naszych poprzednich artykułów - Szczepienia przeciwko Covid-19 w pytaniach i odpowiedziach). Obecnie jednak zarówno społeczeństwo, jak i środowiska medyczne oczekują na pojawienie się możliwości leczenia Covid-19 w trybie przyczynowym, z wykorzystaniem nowych preparatów. Już dziś wiemy, że taka opcja jest coraz bardziej realna - w Wielkiej Brytanii dopuszczono bowiem do powszechnego stosowania lek Molnupiravir, a dodatkowo lek na Covid Pfizer przeszedł już badania kliniczne. Jak działają te leki na Covid-19 i kiedy można spodziewać się ich w Polsce? O tym poniżej - zapraszamy do lektury!
Molnupiravir - lek na Covid-19 koncernu Merck dopuszczony w Wielkiej Brytanii
Na przełomie października i listopada rząd Wielkiej Brytanii dopuścił do powszechnego użytku medycznego nowy lek na koronawirusa - opracowany przy współpracy wielu naukowców z całego świata i wyprodukowany przez koncern Merck. Lek nosi nazwę molnupiravir i powinien być podawany pacjentom w początkowej fazie choroby, ponieważ jego działanie polega na uniemożliwieniu replikacji (namnażania się) wirusa Sars-CoV-2 w organizmie ludzkim. Wynika z tego, że molnupiravir podany już po okresie replikacji wirusa, gdy doprowadzi on do zmian narządowych, nie będzie już skuteczny, dlatego przeważnie podawany jest on pacjentom zakwalifikowanym do leczenia domowego. Warto tutaj dodać, że omawiany lek na koronawirusa jest prolekiem - oznacza to, że po przyjęciu przez daną osobę przekształca się w substancję leczniczą dopiero po przemianach metabolicznych, zachodzących w organizmie pacjenta po zażyciu tabletek.
Badania kliniczne nad lekiem na Covid-19 produkowanym przez koncern Merck wykazały, że zarówno liczba hospitalizacji, jak i liczba zgonów w grupie kontrolnej spadła o połowę - oznacza to, że przyczynowe leczenie Covid-19 z wykorzystaniem molnupiraviru jest skuteczne i - co niezwykle ważne - może potencjalnie odciążyć system ochrony zdrowia oraz ograniczyć nadmiarowe zgony pacjentów. Leczenie preparatem trwa jedynie kilka dni - do czasu zatrzymania wspomnianej powyżej replikacji wirusa. Wiemy również, że orientacyjny koszt terapii molnupiravirem wynosi około 2800 złotych - w przypadku leczenia w publicznej placówce koszt ten będzie oczywiście pokrywał NArodowy Fundusz Zdrowia.
Lek na Covid - Pfizer. Zmniejszenie liczby hospitalizowanych pacjentów
Czy na świcie produkuje się inny niż molnupiravir lek na Covid? Pfizer, czyli koncern znany nam już z opracowania i produkcji skutecznej szczepionki mRNA na koronawirusa, właśnie zakończył (stan na listopad 2021 roku) badania kliniczne nad własnym lekiem na Covid-19. Na razie nie znamy mechanizmu działania samego preparatu - wiemy jednak, że był on podawany pacjentom w grupie kontrolnej w konkretnym protokole, uwzględniającym również przyjmowanie równolegle innego leku przeciwwirusowego - rytonawiru. Podobnie jak w przypadku leku omawianego powyżej, lek na Covid Pfizer również musi być podawany w pierwszych dniach choroby, a jego przyjmowanie trwa kilka dni.
Koncern Pfizer nazwał kurację Paxlovid i oznajmił, że w w badaniach klinicznych ich preparat osiągnął skuteczność w zmniejszaniu ryzyka ciężkiego przebiegu choroby lub hospitalizacji aż o 89%. Oznacza to, że w ramach deklaracji firmy nowy lek na koronawirusa będzie jeszcze skuteczniejszy, niż ma to miejsce w przypadku molnupiraviru.
Kiedy lek na koronawirusa będzie dostępny w Polsce?
Premier Mateusz Morawiecki na początku listopada 2021 roku zadeklarował, że Polska zakontraktowała już lek na Covid-19, który został dopuszczony do użytkowania w Wielkiej Brytanii. Niestety, nie może on być jeszcze stosowany u polskich pacjentów, ponieważ uprzednio jego bezpieczeństwo musi zatwierdzić EMA - Europejska Agencja Leków. Gdy tylko to się stanie, molnupiravir - a po nim prawdopodobnie inne leki na Covid-19 - zaczną być stosowane w Polsce.
W trakcie ogłaszania powyższej decyzji szef rządu dodał również, że Polska zamówiła inne leki, stosowane u niektórych pacjentów z koronawirusem na całym świecie. Wśród nich znajduje się przykładowo remdesivir - lek przeciwwirusowy o bardzo szerokim spektrum działania, opracowany pierwotnie do leczenia gorączki krwotocznej Ebola, a dziś wykorzystywany w terapii wielu innych chorób zakaźnych.
mgr farm. Szymon Dybalski
Ukończył studia na Wydziale Farmaceutycznym Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Od 5 lat wykonuje swój zawód mając czynny kontakt z pacjentem, przy czym od 4 lat pełni funkcję specjalisty w dziedzinie farmacji w Aptece Melissa, udzielając pacjentom merytorycznych wideoporad oraz publikując eksperckie artykuły w Strefy Wiedzy. W pracy farmaceuty najbardziej ceni sobie kontakt z pacjentem, możliwość niesienia pomocy oraz rozwiewania wątpliwości dotyczących zamienników leków, dawkowania, realizacji recept i innych nurtujących kwestii związanych z farmakoterapią. Dziedziną, w której się kształci i wciąż poszerza swoją wiedzę jest prawo farmaceutyczne. Czas poza pracą uwielbia spędzać z rodziną, a w wolnych chwilach stawia na aktywność – zazwyczaj wybiera bieganie, wspinaczkę oraz długie spacery z psem, dzięki któremu zainteresował się tematem zwierzęcej behawiorystyki.
50,49 zł